piątek, 7 marca 2014

Moje marzenia :))

Na początku tego postu chciałabym zacząć od tego, czym są dla mnie marzenia. Są one czymś niezwykłym. To one między innymi nadają sens naszemu życiu,  są one tym, co chcielibyśmy mieć, co chcielibyśmy osiągnąć lub gdzie i z kim chcielibyśmy się znaleźć. Dzięki marzeniom, widzimy, jakby to mogłoby wyglądać. Ale nie tylko. Kiedy coś idzie naprawdę źle, marzenia są ucieczką od rzeczywistości. Możemy udać się, gdzie nam się żywnie podoba. Moim zdaniem bez marzeń świat straciłby na wartości...
A więc... moim największym marzeniem jest zostanie w przyszłości kimś sławnym, ale z tego powodu, żeby być szanowaną i swoją sławą dokonywać rzeczy nie możliwych dla zwykłego "szarego" człowieka, chociażby pomoc charytatywna. Osoby sławne mają większe możliwości, aczkolwiek nie zawsze godnie z nich korzystają. Chciałabym robić coś związanego z aktorstwem lub piosenkarstwem.
Drugie marzenie z kolei, to wydanie własnej książki. Wielokrotnie się zabierałam do napisania, ale nigdy nic mi nie wychodziło... Cóż, może w końcu mi się uda coś stworzyć. Muszę tylko próbować i próbować, aż coś sensownego w końcu mi wyjdzie:)
Kolejne marzenie to zwiedzenie świata. Może nie każdego zakątku, bo wątpię czy by mi się udało, ale większą część na pewno. Fajnie by było, pozwiedzać różne kraje, poznać inne kultury, obyczaje, czy ludzi.
W skrócie - warto marzyć, jednak na tym lepiej się nie zatrzymywać. Chodzi, o to, że marzenia też są celami, które się realizuje. Marzenia są naszą wyobraźnią, a jak dla mnie ona sama w sobie jest pusta. Dlatego lepiej nie czekać, bo życie jest krótkie. Po prostu dochodzić do kresu naszych zamiarów.

czwartek, 6 marca 2014

Biedne zwierzątka......

Zwykle kochamy nasze domowe zwierzaki, nawet jeśli nie są już małymi ślicznymi kociaczkami czy szczeniaczkami. Szanujemy je i wiemy, że nie można robić im krzywdy. Regularnie je karmimy i dbamy, by nie były chore. One odwdzięczają się nam miłością i przyjaźnią. Nie porzucą nas, zawsze będą naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Więc dlaczego niektórzy są na tyle okrutni, by je krzywdzić? Zastanawia mnie to, bo te zwierzęta nie są niczemu winne. A dlaczego ludzie, którzy znęcają się nad tymi biednymi stworzonkami czerpią przyjemność z ich cierpienia?
Są też ludzie, którzy adoptują jakiegoś zwierzaka, a gdy zbliżają się wakacje i chcą gdzieś wyjechać, nagle się go pozbywają..... Moim zdaniem jest to żałosne i okrutne. Trzeba nie mieć serca, by postępować ze zwierzętami w taki sposób..... One też mają uczucia, choć chyba niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy. Zawsze w każdej sytuacji jest jakieś wyjście, ale oczywiście człowiek woli pójść na łatwiznę i porzucić zwierzaka. Nie rozumiem takiego zachowania ze strony niektórych ludzi....
Zapraszam na stronę, (link poniżej) która zajmuje się akcjami charytatywnymi dla zwierząt:



pusta miska.pl

NIECH NASZE PUPILE WIODĄ SZCZĘŚLIWE ŻYCIE!!!

 

środa, 5 marca 2014

Dzisiejszy świat. :(((

Nie mam już na nic sił. Czasem mam wrażenie, że nie jestem tu dla nikogo potrzebna. Każdy ma do mnie jakieś wąty, każdy się mnie o coś czepia. Zawsze wychodzi na to, że to ja jestem ta zła, najgorsza. Wiem, że popełniam błędy, ale nikt nie jest idealny. Jeśli zrobię coś złego, to staram się tego nie robić po raz drugi...bo człowiek uczy się na własnych błędach. A jeśli popełnię coś drugi raz, co się kilka razy już zdarzyło, staram się nigdy już nie robić tego po raz kolejny.....  Zawsze jeśli dopuszczę się czegoś niedobrego, staram się to przemyśleć, całą sprawę....
Dzisiaj się zastanawiałam, dlaczego niektórzy nie mają do mnie zaufania. Nie wierzą w żadne słowo, które im powiem. Nawet jeśli coś jestem w stanie udowodnić, inni i tak nie będą mi wierzyć. Nie powiem - to jest wkurzające i przykre. Bo nawet osoba, z którą przyjaźnisz się ponad 4 lata, nie ma do ciebie zaufania. Czasem to boli. Co ja mówię...nie czasem. Za każdym razem. Niekiedy stawiam sobie pytanie : Co się dzieje z dzisiejszym światem? Nie twierdzę, że ja sama nie mam wad, bo każdy je ma. Ale patrząc na innych ludzi, ten świat coraz powoli spada na psy. W ostatnim czasie miałam takie dni, kiedy miałam dosyć wszystkiego, dzisiejszy dzień był jednym z nich.